Przyznam, że dobre brownie z tych warzyw wyszło. W sam raz, jeśli masz już dość leczo, czy tart.
Składniki:
600 g startej na grubych oczkach cukinii, może być wymieszana np. z marchewką,
200 ml oleju (użyłam kokosowego),
200 g mąki (użyłam pszennej),
2 banany,
100 g cukru (można użyć innego słodziwa),
4-5 łyżek kakao,
pół tabliczki czekolady.
Wykonanie:
Cukinię mieszam z resztą składników zaraz po starciu, żeby nie puściła wody.
Do miski wrzuciłam banany pokrojone w plasterki, a czekoladę połamaną na kostki.
Wszystko dobrze wymieszałam i przełożyłam do foremki silikonowej wyłożonej papierem do pieczenia (średnika 20 cm).
Piekłam w 180 stopniach do suchego patyczka, między 40 a 60 minut. Piekłam na środkowym poziomie, w piekarniku z termoobiegiem.
Zaraz po wyjęciu z piekarnika ciasto jest miękkie, czekolada płynna, a wszystko bardzo gorące. W miarę stygnięcia ciasto tężeje. Tak wyglądało następnego dnia, po nocy w lodówce. Niestety, nie było czemu robić zdjęć, bo został tylko mały kawałek.
Etykiety: kuchnia, słodkie
