Zabawa z matematyką

Coś bym wesołego wrzuciła na Nowy Rok, a tu tak z grubej rury - matematyka ;) No, ale to taka matematyka na poziomie klasy pierwszej :) Jednak to właśnie te podstawy są bardzo ważne. Z matematyką tak to niestety jest, że krok po kroku trzeba opanować dobrze każdy materiał. To, co często się zdarza, to ignorowanie podstaw - no bo co to niby jest dodawanie w zakresie 10...
Niestety braki się kumulują, teraz dodawanie, za chwilkę jednak już problem z odejmowaniem, za chwilkę mnożenie, dzielenie.. kiedy można te działania wykonać naprzemiennie, a kiedy nie, a co z tym zerem i tak dalej i tak dalej. I jak to z matematyką, najlepiej robić przykłady, duuuużo przykładów...

Przykłady w zeszycie czy ćwiczeniach to jednak nudna podstawa ;) można wkroczyć do świata technologii i wesprzeć się na przykład tabletem. Tak, ja włączyłam tablet, ale w zakresie raz w tygodniu, pół godziny - trochę nauki, trochę zabawy. Jest to metoda szalenie atrakcyjna, ale mózg nasz lepiej zapamiętuje, jeśli jednak tradycyjnie piszemy ręką, czy tworzymy sobie takie własne mapy myśli.

Zaczęliśmy od plakatu w zakresie 0 - 12 i przykłady na karteczkach, dodawanie, odejmowanie, mnożenie. Podoba się ;)

 
Jednak pomysłów jest masa - tutaj album na facebooku. Tu jeden przykład z tego albumu:


Mamy na ścianie naklejoną  tablicę z rolki (czasem bywa w Lidlu, w Warszawie jest w sklepach Tiger). Tablica ma wiele zastosowań, chwilowo wspomaga nas w grafach. Do tego cyferki na kartkach z dziurkami do nakładania na gwoździk.



Etykiety: , , ,