Mama wymyśla wiosenne porządki

Przyszła wiosna. (Kropka. I w ogóle nie interesuje mnie to, że jeszcze i za dwa tygodnie może spaść śnieg!!! ;) więc czas na wiosenne porządki. Na blogu też, nawet nie zauważyłam, kiedy stał się trzylatkiem... Zacznę więc od powieszenia nowych zasłonek, tak dla efektu ;) blog więc zmienia nazwę z pracowni szmatek na mama wymyśla. Zdecydowanie mniej tu szmatek, a więcej matki :)

Choć nie tak dużo, jak bym chciała... Blog to moja pamięć podręczna, której używam sama i dzięki której mogę dzielić się wiedzą z Wami, moi drodzy :) Tak, sama też go używam i to często, na przykład kiedy szukam wykroju kucyka albo propocji na masę solną. Chciałabym mieć więcej czasu, żeby wszystkie pomysły i podpowiedzi tu wrzucać. Jednak mój blog, to taki produkt uboczny życia codziennego, coś na kształt starego zeszytu w którym notuje coś, co jeszcze się przyda.

Zdecydowanie jednak chciałabym go uporządkować, gdyż ma już coś w sobie z wielu kategorii wiekowych (dojdzie zaraz do sześciolatków, a niedługo zacznie odliczać znów od produkcji kocyka dla niemowlaka ;) więc zmian na blogu jeszcze trochę będzie. I muszę podzielić się z Wami nowymi pomysłami, szczególnie, że jestem w trakcie kursu w ciekaweszycie.pl i wreszcie moje szycie przestaje być całkowicie oparte na metodzie prób i błędów ;)

Etykiety: