Miało być jeszcze jesiennie, ale rota trochę nam popsuło humory. Najlepszym rozweselaczem okazało się przygotowywanie dekoracji na choinkę.
Choinki jeszcze nie mamy ;) więc dzieła lądują w pudełku. Może się okaże, że w miesiąc zrobimy tyle, że nawet nie będę się musiała zastanawiać, gdzie jest karton z ozdobami choinkowymi ;)